Określenie „szem ha-meforasz” – oznaczające dosłownie: imię wydzielone, wyraźnie podane lub imię domagające się objaśnienia – zostało rozpropagowane przez kabalistów, którzy próbowali oddziaływać na świat za pomocą imion boskich i anielskich. Pierwotnie utożsamiano je głównie z tetragramem; później też z imieniem bożym zakodowanym w Księdze Wyjścia 14, 19–21, a nawet z całą Torą. Za pośrednictwem XVII-wiecznych różokrzyżowców „szem ha-meforasz” zostało przyswojone przez masonerię, łączącą różne tradycje celem lepszego rozumienia świata, doskonalenia człowieka i społeczeństwa. W masońskich opowieściach o budowie Świątyni Salomona odgrywało rolę zaginionego słowa mistrzów, którego znajomość została jakoby utracona wraz ze śmiercią mistrza Hirama Abiffa.
O tym wszystkim opowie dr Paweł Fijałkowski: archeolog, historyk i publicysta, doktor nauk humanistycznych, pracownik Żydowskiego Instytutu Historycznego imienia Emanuela Ringelbluma w Warszawie. Zajmuje się dziejami Żydów w okresie staropolskim, historią polskiego protestantyzmu, pradziejami Mazowsza, homoerotyzmem w kulturze europejskiej i dziedzictwem masonerii. Jest autorem kilkunastu książek oraz kilkuset artykułów.